top of page

Zmiany systemowe poprawiające sytuację kobiet

Rośnie liczba rozwodów, a kobiety pozostawione w rolach samotnych matek mają utrudniony dostęp do konkurowania na rynku pracy i budowania ścieżki swojej kariery. Rozwiązania instytucjonalne takie jak żłobki, przedszkola i szkoły nie spełniają swojej funkcji, ponieważ otwarte są często krócej czyż wymagany czas spędzany przez kobiety w biurze. Zachowanie word-life balance we współczesnym świecie jest niemożliwe dla samotnej matki. Jednocześnie wsparcie rodziny i wsparcie otoczenia jest coraz mniejsze, ze względu na rozluźniające się więzi społeczne. Lokalne społeczności nie tworzą wspólnych rozwiązań dla osób wykluczonych. Coraz bardziej powszechne są zjawiska niedostępności emocjonalnej, znieczulicy, a co za tym idzie poczucie wyobcowania, wykluczenia i depresja u kobiet w każdym wieku.


Utalentowane kobiety, zmuszone postawą męża do degradacji swoich aspiracji, czekają na swój czas. Po odejściu dzieci często robią to również żony. Około 60% rozwodów w późnym wieku ok 50-60 lat jest inicjowanych przez kobiety, często po to, by skupić swoją energię na karierze po 50. roku życia.


Zdarzają się małżeństwa szczęśliwe, ale wiedza o tym jaka jest recepta na udany związek we współczesnym świecie nie jest popularyzowana. Najlepsze małżeństwa nigdy nie były szczęśliwsze, bardziej zrównoważone ani bardziej wzajemnie satysfakcjonujące. Równowaga płci w domu stworzyła znacznie bardziej odporne pary. Wymaga to jednak wzajemnego wsparcia i równowagi na przestrzeni dziesięcioleci.


Wielu mężów po rozwodach z inicjatywy kobiet mówią „Nie wiedziałem”. To brzmi bardzo podobnie do tego, co mówią liderzy korporacji po odejściu ich najbardziej kierowniczych kobiet. Nie spodziewali się, że odejdą, nie do końca rozumieli, jak bardzo byli zdenerwowani postawą, brakiem uznania lub promocją mniej kompetentnego mężczyzny na korytarzu.


Ale ostatecznie, nie jest prawdą, że nie wiedzieli. W rzeczywistości ich to nie obchodziło. Nie słuchali — bo uważali, że nie muszą. Z roztargnieniem pokiwali głowami i zignorowali bełkot w ich uszach, ponieważ myśleli, że to nie ma znaczenia i nie wpłynie na nich bezpośrednio. Kilku mężczyzn przyznało mi się, że po prostu myśleli, że frustracje ich żon wynikają z menopauzy i jedyne, co musieli zrobić, to przeczekać. To ten rodzaj minimalizowania i dyskontowania, który doprowadza kobiety do rozproszenia – zanim wypędzi je za drzwi. Ku zaskoczeniu i smutkowi ich mężów.


Wiele rzeczy, których ludzie uczą się o przywództwie i budowaniu zespołu w pracy, można bezpośrednio przełożyć na zarządzanie lepszą równowagą w domu. W zarządzaniu związkiem warto wdrożyć strategie zarządzania projektem lub firmą:


Wizja. Wcześnie omawiaj długoterminowe cele osobiste i zawodowe i regularnie je powtarzaj. Brak wyrównania i wzajemnego wsparcia między parami może wykoleić całe strategie życiowe. Jasno określ, jakie wsparcie będzie wymagane i oczekiwane, aby osiągnąć te cele i skąd ono będzie pochodzić.


Aktywne słuchanie. Najczęstszą skargą kobiet jest to, że nie czują się wysłuchane; od mężczyzn, że nie czują się doceniani. Po pierwsze, wprowadź regularne odsłuchy na siedząco (co miesiąc jest dobry, minimum kwartalne). Oddany, twarzą w twarz, skoncentrowany, milczący, słuchający wszystkiego, co twój partner ma do powiedzenia. Następnie powtórz to, co usłyszałeś. Dostosuj w razie potrzeby. Następnie zmień. Brzmi niezręcznie? Tylko dopóki nie stanie się ratunkiem dla związku.


Informacje zwrotne (inaczej pochlebstwa). Każdy docenia feedback, ale jest on coraz rzadszy, zarówno w domu, jak i w pracy. Zwykle zalecana zasada to 5 do 1: Pięć pozytywnych komentarzy na każdy „konstruktywny”. Okazuje się, że ludzie uwielbiają być podziwiani, szczególnie przez swoich bliskich partnerów. Więc podkręć głośność i powiedz współmałżonkowi, jak są wspaniali, błyskotliwi, opiekuńczy i wspierający. Nagradzaj pozytywy i obserwuj, jak rośnie. Brzmi sztucznie? Tylko dopóki nie zobaczysz światła zapalającego się w oczach partnera.


Jeśli twój partner nie chce się zaangażować, nie jest zainteresowany „pochylaniem się” i niechętnie szuka pomocy, powinieneś zadać sobie pytanie, dlaczego. Podobnie jak w pracy, ciekawie jest najpierw popracować nad sobą. Zrozum swoje własne problemy, wpływ, jaki masz na innych, stopień, w jakim tworzysz reakcję, z którą się zmagasz. Rozważ współpracę z terapeutą lub trenerem. W końcu, gdy już zorientujesz się, czy relacja się nie poprawiła, pozostaje pytanie: Co trzyma cię w tym zespole? Czy pozostajesz z miłości lub strachu?


Do niedawna kobiety miały więcej obaw niż środków finansowych; brak miłości był zły, ale nie tak zły jak ubóstwo. Dla wielu kobiet większa niezależność finansowa oznacza, że ​​mogą utrzymać swoje relacje na wyższym poziomie. Kobiety pragną miłości, uznania i wsparcia w pracy i w domu. Firmy, które tego nie oferują, mają problemy z utrzymaniem kobiet — wiele z nich założy własne firmy. Pary, które tego nie oferują, zmagają się z tym samym: kobiety odchodzą.


Zatrzymywanie kobiet w domu i w pracy wymaga umiejętności i samoświadomości. Zwraca uwagę i celowe dostosowywanie wczorajszych zasad do dzisiejszych realiów. W pracy oznacza dostosowywanie kultur i systemów firmy. W domu wymaga to równie strategicznego skupienia się na wzmacnianiu potencjału obojga partnerów, z długoterminową wizją rodziny na wydłużanie życia, mnóstwem uważnego słuchania i regularnymi pochlebstwami w podróży. Cokolwiek mniej jest takie wczoraj.


W jaki sposób zmienić otoczenie kobiet, aby osiągnąć realną równość? Pracujemy nad odpowiedzią na to pytanie.

Commenti


bottom of page